Wandrując jak drzewiej
Czyli garstka wspomnień z zeszłotygodniowej wyprawy będącej luźną wariacją na temat jak ludzie dawniej radzili sobie z przemieszczaniem się przez puszczę.
Wniosek z wyprawy (lub też przyczynek do dalszych rozważań) zawdzięczamy komarom. Ich przeogromne hordy, które chyba czekały przez dziesiątki lat w puszczy, żeby pożywić się naszą krwią, każą się zastanowić jak radzili sobie z tym problemem ludzie wczesnego średniowiecza. Testy z nacieraniem się miętą już w przyszłym tygodniu.
Pozdrowienia dla Ekipy, z którą nam przyszło tak miło spędzić czas.
Komentarze
Prześlij komentarz