Co z tym bardkiem?
Od pewnego czasu zgłębiam wiedzę o tkactwie, także o tym z epoki wczesnego średniowiecza. Jest to ciekawy moment dziejów, w którym na terenach obecnej Polski krosno pionowe współwystępowało z krosnem poziomym. Ponadto znane były techniki tkania tasiemek na krosienkach tabliczkowych, za pomocą których wytwarzano także brzeg początkowy tkaniny (tzw. trzeci brzeg) oraz obrębiano krawędzie tkanin wykonywanych na krosnach pionowych.
Na forach internetowych poświęconych rekonstrukcji historycznej toczono dyskusje o bardku, zwanym inaczej deseczką tkacką. Jest to prosty przyrząd służący podobnie jak krosienka tabliczkowe do wyrobu pasów tekstylnych. Występuje licznie w zabytkach etnograficznych z XIX wieku. Poniżej dwa przykłady.
Ilustracja pochodzi z książki Z. Skuzy Ginące zawody w Polsce, Warszawa 2008, s. 169.Jego użycie do rekonstrukcji kultury materialnej wczesnego średniowiecza wzbudza moje obawy. Dlaczego? Dlatego, że brak jest znalezisk archeologicznych oraz wizerunków bardka w ikonografii. Bardka nie zauważyłam wśród eksponatów w żadnym z odwiedzonych muzeów archeologicznych.
W swej obszernej syntezie "Słowiańszczyzna wczesnośredniowieczna" Witold Hensel stwierdził: Na deseczkach tkackich zwanych bardo, które znamy z tego okresu [wczesnośredniowiecznego - przyp. A.] z Niestronna, Opola i Gdańska wyrabiano tkaniny wąskie - pasy oraz wstęgi.
Przejrzałam posiadaną literaturę, z której korzystał badacz pisząc tę pracę. I nic, poza jedna rzeczą, się nie zgadza. Jedynym śladem wskazującym na coś, co przypomina bardko jest artefakt z Niestronna, którego rysunek znajduje się w pracy Józefa Kostrzewskiego "Kultura prapolska" (ryc. 170 na zdjęciu; na ryc. 171 tabliczki tkackie). Brak jest niestety skali, więc nie wiadomo nic o wymiarach znaleziska.
W nowszej literaturze informacje o Niestronnie pojawiły się w suplemencie do Słownika Starożytności Słowiańskich. W artykule autorstwa Michała Kary inwentarz z Niestronna prezentuje się następująco (pozyskany w czasie badań prowadzonych w 1938 r.): [...] Wśród elementów konstrukcyjnych (niekiedy zwęglonych) występowały liczne fragmenty przedmiotów użytkowych, głównie z tworzyw organicznych [...] narzędzia i przybory tkackie (drewniany miecz tkacki, wrzeciono, tabliczka tkacka).
W pracy Włodzimierza Hołubowicza "Opole w wiekach X-XII", w rozdziale poświęconym przędzalnictwu i tkactwu autor informuje o znalezieniu tabliczki (jest również rycina), a nie deseczki tkackiej. O bardku, a właściwie bardzie pisze tak: Nazwy części krosien poziomych wspólne wszystkim Słowianom wskazują na używanie ich przez Słowian już w pierwszych wiekach naszej ery, na przykład grzebień, który służy du ubijania osnowy na krosnach poziomych, nazywa się po polsku "bardo", po czesku - "brdo", po rosyjsku - "bierdo", po bułgarsku - "brdo" i po serbsku - "brdo". Jest więc mowa o części składowej krosna poziomego, a nie o samodzielnie funkcjonującym przedmiocie.
Jeśli o Gdańsk chodzi, to według informacji zawartych w pracy Janiny Kamińskiej i Adama Nahlika "Włókiennictwo gdańskie X-XIII w." w trakcie powojennych wykopalisk znaleziono siedem tabliczek do krosienek tabliczkowych. Bardka brak.
Argumentem przemawiającym za istnieniem bardka we wczesnym średniowieczu jest jego występowanie w czasach późniejszych. Poniżej ilustracja z XIV-wiecznego Codex Manesse (Niemcy).
Pewności co do stosowania bardka we wczesnym średniowieczu nie da nam analizowanie wyglądu zachowanych pasków tekstylnych. Można wśród nich wyróżnić te tkane na krosienkach tabliczkowych i tkane na krosnach. Na obronę bardka pozostaje jedynie fakt, że zasada jego działania jest identyczna jak w przypadku jednonicielnicowych krosien pionowych.
Poruszyłaś ciekawy temat, zwłaszcza że wśród rekonstruktorów panuje przekonanie że krajki bartkowe są domeną Słowian a tabliczkowe już tylko dla wikingów.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tu zajrzałaś. Zapraszam do obserwowania Lucivo. Wszystkie nasze interpretacje związane z kulturą materialną popieramy stosowną literaturą naukową, choć niekiedy bywa to bardzo trudne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDużo się nowego dowiedziałam. Mnie mocno przekonuje do bardka ta XIV-wieczna ilustracja. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedziny i za pozostawiony komentarz. Tematy włókiennicze, w tym te z zakresu rekonstrukcji, poruszam od jakiegoś czasu na osobnym blogu :) Zapraszam na www.tkackiehistorie.blogspot.com
UsuńPozdrawiam.
Oooo, świetnie! Chyba nawet już tam zawitałam. Na pewno będę odwiedzać.
UsuńOstatnio sporo szukałam na ten temat i tradycyjnie doszłam do wniosku, że im więcej czytam tym mniej wiem. Znalazłaś może jakieś nowe informacje w sprawie bard?
OdpowiedzUsuńNie, na nic nowego w tej materii nie natrafiłam.
Usuńhttp://media-cache-ec0.pinimg.com/736x/9b/20/45/9b20459f0dac889fb500e988e27de626.jpg
OdpowiedzUsuńHorn rigid heddle: Statens historiska museum (1100 a.d.-1500 a.d.)
Dzięki za link do fotki.
Usuń