Rekonstrukcja taśmy tekstylnej z Opola
Pokusiłam się o zrobienie rekonstrukcji taśmy znalezionej w Opolu, w warstwie datowanej na 3. ćwierć XI w. Najpierw pokażę oryginał. Taśma jest eksponowana wraz z innymi tekstyliami w Muzeum Śląska Opolskiego, oznaczona numerem 3. Zdjęcie autorstwa Mścidruga z jego bloga "Bukowy Las" :)
Swoją rekonstrukcję oparłam na publikacji Jerzego Maika Tekstylia wczesnośredniowieczne z wykopalisk w Opolu, gdzie znalezisko jest opisane. Zachowane kolory nici tej taśmy to czerwony, żółty i czarny. Nici skręcone podwójnie w osnowie i wątku (S/2Z), splot płócienny. Oryginał mierzy 2,5 cm szerokości i taką szerokość starałam się odwzorować.
Użyłam ręcznie przędzonych nici w kolorze naturalnym czarnym oraz barwionych marzanną (kolor ciemnopomarańczowy) i wrotyczem (zielonożółty), które zdwoiłam (we wspomniany skręt S/2Z). O samym barwieniu możecie przeczytać tutaj: tkackie historie.
Tasiemka to tkanina o dominującej osnowie - mocno dobity wątek, na który użyłam wełny barwionej wrotyczem nie jest widoczny, poza brzegami. Kolory osnowy w znalezisku i w wykonanej na jego podstawie rekonstrukcji przedstawiają się następująco (od lewej): smużka żółtego, czerwony, żółty, czarny, żółty, czerwony. Tasiemka przez wspomnianą smużkę żółtego nie jest symetryczna kolorystycznie. Tkałam ją na krosnach poziomych, ale z powodzeniem uda się także na każdym innym rodzaju warsztatu tkackiego.
Do
tej pory przepasywałam się wełnianą taśmą wzorowaną na znalezisku wrocławskim, jednak jest ono mocno naciągane jak na Bolesławowe czasy,
bo z przełomu XII/XIII w., więc przerzucę się na tę "krajkę". Jest jeszcze parę ciekawych znalezisk w tym typie z terenów Polski :)
Podane na tacy.... no nie moge. Rewelacja
OdpowiedzUsuń:D
UsuńDobrusia zauważyła podobieństwo do tasiemki skjoldehamnowej.
Co oczywiście potwierdza tylko obecność Skandynawów na ziemiach polskich w okresie formowania się państwowości ;)
OdpowiedzUsuńNaturalnie. Cały ten blog przecież o tym jest ;p
UsuńOżesz kurtka...
OdpowiedzUsuńNa studiach pisałam o Ostrówku, ale do tekstyliów w opracowaniach nie dotarłam. Dziękuję :)
Będę mogła bez problemów zrobić taką krajkę i będę mogła powiedzieć dokładnie skąd się wziął jej pierwowzór. I to z "mojego" terenu, no! Bo jak dotychczas bazowałam na wiedzy z dalekich krajów, głównie skandynawskich.