Bałwany
W 1968 roku Stanisław Urbańczyk napisał, iż historia badań nad religią Słowian jest historią rozczarowań. I choć przez ponad 40 lat wiele się zmieniło to wciąż nie trudno się zawieść. Taką opowieścią jest ta o idolu wyłowionym w rzece Dryssa. Ponad rok temu z zapartym tchem oglądaliśmy niesamowity film przedstawiający utopionego bożyca. Dziś już wiemy*, że 3 kilometry od miejsca wyłowienia domniemanego bałwana, we wsi stoją podobne rzeźby, pochodzące z XX wieku. Sensacja okazała się być konfabulacją, a wyłowiony nieidol oddany został znalazcy.
Sprawa zdaje się być zamknięta. Aby osłodzić gorycz sięgamy do Neues Museum, które to ostatnio było już przedmiotem moich wpisów. Znajdujemy tam dwa idole pogańskich Słowian.
Sprawa zdaje się być zamknięta. Aby osłodzić gorycz sięgamy do Neues Museum, które to ostatnio było już przedmiotem moich wpisów. Znajdujemy tam dwa idole pogańskich Słowian.
Bronzestatuette aus Schwedt
Mała brązowa figurka (15 cm) odnaleziona w pobliżu grodziska w Świeciu na Odrą. Datowana na X-XI wiek.
Friesacker Götze
Wysoki na 160 cm, wyrzezany z dębowego pnia. Datowany metodą C14 na VI-VII wiek. Odnaleziony w okolicach grodziska (datownego delikatnie później na VII-VIII w.), na ostrowie pomiędzy dwoma jeziorami, którego zdjęcia są dostępne na polecanej już kiedyś stronie slawenburg.de. Z nieznanych powodów muzealnicy błędnie podpisali rzeźbę jako germańską.
*informacje podane za: http://euroradio.fm
zdjęcia: cymesik :)
OdpowiedzUsuńBędzie więcej ;)
OdpowiedzUsuń