Z przyjemnością wracam w tym wpisie do lata 2010 roku, kiedy włóczyliśmy się po Niemczech. Na opublikowanie nadal czeka sporo ciekawych materiałów z tej wyprawy.
Położona na pogórzu Harzu Tilleda przyciągnęła nas interesującymi reliktami architektury z czasów ottońskich i późniejszych. Samo miejsce wzmiankowane jest po raz pierwszy w źródle z początku IX wieku, w rejestrze dóbr klasztoru w Hersfeld. Tilleda miała bezpośredni związek z kręgiem cesarskim. Otrzymała ją od Ottona II w darze ślubnym Teofano. Warto o tym wspomnieć chociażby ze względu na zachowany kontrakt małżeński. Tilleda nazwana została w tym źródle Dullede. Można ją odnaleźć po dłuższej lekturze ;)
Dziś mieści się tu skansen archeologiczny, który ma za zadanie przybliżyć zwiedzającym pierwotny wygląd zabudowy wzgórza oraz codzienne zajęcia jego mieszkańców. Tak Pfingstberg prezentuje się na mapie. Wyraźnie widać podział na gród główny (relikty zabudowy reprezentacyjnej) i podgrodzie.
Widok na bramę wjazdową, zrekonstruowaną w miejscu faktycznie istniejącej. Całe podgrodzie opasane było kamiennym murem. Po lewej budynki z ekspozycjami znalezisk ze wzgórza. Zawartość skromna, ale fajnie, że są.
Część zabudowy rozległego podgrodzia. Domostwa użytkowane są w celach eksperymentalnych. W dniu naszej wizyty nikt tam akurat nie urzędował.
Runo barwione roślinnie glistnikiem i orzechami włoskimi.
Krosno pionowe dwuwałowe, na którym tkaninę tka się od dołu.
Wnętrze długiej chaty.
Ziemianka, miejsce pracy tokarza.
Kierując się w stronę głównego grodu mijamy wąską bramę na jego przedpolu - nikt niepożądany się nie prześlizgnie.
Brama wjazdowa do grodu głównego. Na przedpolu umiejscowiony był cmentarz.
Podgrodzie widziane od strony grodu głównego. Na szczycie w oddali widnieje
Pomnik Kyffhäuser.
Relikty zabudowy murowanej datowane są od 2. poł. X w. po XII stulecie. Na zdjęciu poniżej pozostałości kościoła grodowego z emporą i wieżą w masywie zachodnim. Kościół podlegał licznym przebudowom.
Zarys budynku reprezentacyjnego o drewnianej konstrukcji (Pfostenhalle). Jego szerokość wynosiła 30 metrów.
I prawdziwy rarytas - relikty kanałów służących do ogrzewania budynku, który znajdował się nad nimi.
Pozostałości dwóch wież mieszkalno-obronnych, o których charakterze świadczą masywne, grube mury.
Na koniec jeszcze raz brama wjazdowa na podgrodzie.
Tilledę możnaby porównać do naszego Giecza czy Ostrowa Lednickiego. W obu przypadkach miejsca o znaczącej funkcji na pewnym etapie dziejów państwa straciły z biegiem czasu na znaczeniu i nie przekształciły się w ośrodki miejskie.
Komentarze
Prześlij komentarz