Säbel Karls des Großen
Rzecz dość nietypowa. Cesarstwo niemieckie, a wśród insygniów szabla. Węgierska.
Choć w starszej literaturze doszukiwano się w niej skandynawskiego lub ruskiego wyrobu (okucia stylistycznie nawiązują do przedmiotów z regionu Kijów-Czernichów-Gniezdowo).
Głowica, jelec oraz pochwa zdobiona złotą blachą, głownia (75,8 cm/całość 90,5 cm) z długim obosiecznym piórem (49 cm), inkrustowana miedzią (najbliższa analogia to szabla odkryta w "książęcym" grobie w Kijowie).
Pochodzenie szabli otoczone jest legendą, według której została odnaleziona w grobie Karola Wielkiego, kiedy to Otton III, wracając z Gniezna w roku 1000, postanowił ów grób otworzyć (rzekomo Bolesław Chrobry miał otrzymać wtedy tron Karola Wielkiego, ale o tym kiedyś indziej). Kolejne podania tłumaczyły jak w jej posiadanie wszedł Karol Wielki - podarunek od kalifa Bagdadu Haruna ar-Raszida lub łup wojenny zdobyty na Awarach. Atrybuowana była także jako broń wielkiego wodza Hunów Attyli.
Z żadną z tych trzech szczególnych postaci szabla nie miała nic wspólnego, ponieważ jej powstanie datowane jest dopiero na X - początek XI wieku. Do Cesarstwa trafiła w roku 1063, kiedy Anastazja Jarosławówna, wdowa po węgierskim królu Andrzeju podarowała ją w ramach podziękowań bawarskiemu księciu Ottowi z Northeim, który to pomógł na tronie węgierskim zainstalować jej syna Salomona. Teoria ta została oparta na wpisie z kroniki mnicha Lamberta z Hersfeld piszącego współcześnie do wydarzeń, zatem wydaje się wiarygodna.
Dla nie bojących się języka naszych zachodnich sąsiadów do pobrania artykuł Anatolija Kirpičnikova, na którym między innymi oparliśmy wpis.
Literatura:
Anatolij N. Kirpičnikov, Der sogenannte Säbel Karls des Grossen, [w:] Gladius, t. X, 1972
The ancient Hungarians. Exhibition catalogue, red. Istvan Fedor, Budapest 1996
Komentarze
Prześlij komentarz